[15.04.2020] Problem z książkami pojawia się, kiedy nie możemy zdobyć jakiegoś tytułu, a jest nam niezbędny, żeby zdać ważny egzamin chociażby. Czasami jednak problemem jest nie brak książek, ale… ich nadmiar. Myślę, że wszyscy bibliofile i bibliomaniacy odczuli na własnej skórze kwestię znalezienia miejsca na nowe nabytki. Choć oczywiście niektórzy radzą sobie nieźle:
http://lubimyczytac.pl/aktualnosci/varia/4534/biblioteki-znanych-ludzi
Z pewnością dotyczy to tych wszystkich, którzy nie przekonali się jeszcze do e-booków, bądź korzystania z bibliotek publicznych, szkolnych i uczelnianych.
Cóż wtedy? Pozostaje nam tylko zrobienie remanentu w naszej biblioteczce i decyzja o rozstaniu z niektórymi tytułami.
I choć tak się trudno rozstać, możemy to zrobić na kilka sposobów.
Po prostu sprzedać przy pomocy powszechnie znanych stron, antykwariatów online bądź stacjonarnych, ale tym nie będziemy się zajmować.
Oddać za darmo.
I w tym miejscu pojawia się mnóstwo problemów, bo biblioteki, nie tylko publiczne ale i te zlokalizowane przy różnych instytucjach (szpitalach, domach dziecka, DPS-ach, więzieniach) są na ogół zainteresowane konkretnymi tytułami. Warto więc najpierw zorientować się czy będą w niej zainteresowani naszą ofertą.
Pośrednikiem przy wymianie książek może być strona:
Możemy też skorzystać z darmowej aplikacji, która ułatwia wymianę książek: https://nextplease.app/
Pamiętajcie jednak, że przede wszystkim należy zapytać w Waszej ulubionej bibliotece Zespołu Szkół nr 9 w Kaliszu czy książka, którą chcecie przekazać dalej nie przyda się właśnie w niej.
Bożena Bochen – bibliotekarka szkolna